Na zachętę wiosny ;)

Ostatnio zrobiłam dwie rzeczy na prezent. Wykonałam je w dosyć krótkim czasie, bo zajęło mi to 3-4 wieczory. Nie są tak dopracowane, jak bym chciała, ale coś za coś.
Podobają mi się i tak. :)
Pierwszą rzeczą jest taca jako prezent do nowego domu. Brzegi i spód pomalowałam zieloną lakierobejcą, a główną część farbą ecru + serwetka z makami.
Herbaciarka też początkowo miała zostać pomalowana w dolnej części lakierobejcą - stara sosna, ale efekt nie spodobał mi się i stanęło na farbie ecru. Wykorzystałam też piękną lawendową serwetkę :) Herbaciarka powędrowała do babci z okazji niedawnego jej święta. Babcia była zachwycona i powiedziała, że będzie się nią wszystkim chwalić :)

Wymianka pachnąca różami - podsumowanie

W zeszłym roku brałam udział w mojej pierwszej wymiance. Szczerze mówiąc zabawa była już dawno temu,bo w lato, ale różne perypetie były po drodze i dopiero teraz będzie podsumowanie. Wymianka była organizowana w Uroczysku Luny . Moją parą wymiankową była Ania z bloga I wyszło szydło z worka .

Oto co ja przygotowałam na wymianę :)

I już po zapakowaniu.

A oto co dostałam od Ani. Bardzo podobają mi się różane kolczyki. Reszta z resztą też. jeszcze nie wszystko wykorzystałam, ale na pewno się nie zmarnują. jak to się mówi od przybytku głowa nie boli. ;)

Szkatułki z okazji chrztu

Szkatułki na pamiątki lub dziecięce skarby. :) Zrobiłam je już jakiś czas temu, ale nie miałam jeszcze okazji ich pokazać. Muszę jeszcze popracować nad transferem napisów. Z efektu jestem ogólnie zadowolona. Dzieci już zostały obdarowane.

Kokosanki

Naszła nas z mężem ochota na kokosanki. Robiło się je szybko i równie szybko zniknęły co do jednej :D

Przepis w wersji na Thermomix tutaj  ale myślę, że większych problemów z przerobieniem na normalny też nie będzie.