Ciąg dalszy nadrabiania zaległości....
Na Wielkanoc powstała taca. Tym razem jako prezent dla mojej mamy. Miała być delikatna, różana i taka właśnie jest. Zastosowałam tutaj przecieranie, ale wcześniej posmarowałam świecą. W rezultacie powstał efekt łuszczącej się farby.
Jakiś czas temu dostałam pierwsze zamówienie na herbaciarkę dla fantastycznej dziewczyny. Na początku był pomysł na motyw kwiatowy, ale w końcu stanęło na motywie ludowym. Myślę, ze to był strzał w dziesiątkę, bo wyszło interesująco.
Pierwszy raz zastosowałam tu przecierki i spodobała mi się ta technika :)
Do kompletu będzie jeszcze chustecznik, kto wie, może jeszcze w ten weekend zabiorę się za niego :)
Jak Wam się podobają efekty?
